W tej książce jest jak w rosyjskim porzekadle na temat życia: I śmieszno, i straszno - kak jebat’ tigra. Ale nie ma co płakać, bo taka jest rzeczywistość, w której żyjecie. Nie ma się z czego śmiać, bo to wasze życie.
W piętnastu opowieściach autor opisuje to, czego się dowiedział we wnętrzach prywatnych, nazywanych ostatnio sferami i w miejscach publicznych, zwanych nowocześnie przestrzeniami. W korytarzach, na balkonach, w poczekalniach, gabinetach, w parkach, barach i przy świątecznych stołach.
Tworzy portrety mieszkańców miast: przyjezdnych i autochtonów, z pokolenia przedwojennego i tych najmłodszych - wyznawców obowiązkowych mód w sposobie bycia i myślenia, o których bohaterowie sądzą, że wymyślili je sami.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni